piątek, 20 marca 2015

Rozdział 3 (-Zostajemy w Warszawie na dłużej.


Sorry że rozdziału nie było tak długo. Ale szkoła... Zaczynajmy :) !




Po kolacji poszliśmy do pokoju.
-Do jutra Jasiek !-Powiedziałam.
-Do juta, haha-Cały czas śmiejąc się powiedział Jaś.

Położyłam się spać.
Następnego dnia zauważyłam w komórce jego numer. Postanowiłam puścić mu sms'a.
-Hej Jasiek, mam nadzieję że wstałeś. Kiedy wyjeżdżasz z Warszawy ?-Puściłam szczęśliwie sms'a.
-Ola! Wiesz, miałem nadzieję że zostanę tu jeszcze na 2 miesiące. Chciałbym zorganizować spotkanie dla moich firanek.-Odpisał
-Wiesz że to dobry pomysł !

-Wiem, przecież sam to wymyśliłem.-Odpisał, prawdopodobnie się śmiejąc.
-W tym hotelu będziesz "zamieszkiwał" ?-Napisałam.
-Tak, raczej tu zostanę. Nie lubię się tak przemieszczać.

-Rozumiem cię. Poczekasz z 20 min. ? Wyjdę z psem.-Napisałam.
-Masz psa ? Świetnie ! Poczekaj z psiakiem na mnie na dole.-Napisał Jaś.
-Okej ?-Odpisałam zdziwiona. 

Lecz mi już nie odpisał. Zobaczyłam go na dole z psiakiem.
-Jak się nazywa ?-Zapytałam z uśmiechem.
-Ariston, nazywaj go Ari. A twój ?
-Neo, tak wiem. Dziwne imię.
-Skąd się wzięło ?-Zapytał.
-W dzieciństwie mój tata grał w "Matrix'a"..
-Haha, już rozumiem ! -Powiedział z uśmiechem.

Szliśmy w stronę pięknego parku.
-Jaki cudowny park !-Powiedział z uśmiechem.
-Masz rację-Odpowiedział.
-Ja spuszczę psiaka, niech się wybiega, haha-Powiedziałam z uśmiechem.

-Masz rację, niech się wybiegają-Odpowiedział spuszczając psa ze smyczy.
-Ooo, lepiej się chowaj, idą twoje fanki.-Powiedziałam uśmiana.
-Spokojnie, one lecą do Banshee.-Powiedział.

-Do Zuzanny Boruckiej ?!-Powiedział zdziwiona.
-Tak, jest tutaj w hotelu. Jeżeli chcesz to leć do niej, popilnuje ci psiaka.-Powiedział.
-Hahaha, spoko.-Powiedziałam.
-A i tak przy okazji, uprzedziłem ją.-Powiedział.
-Hahahaha, dzięki !-Krzyknęłam biegnąc.

Kiedy byłam pod drzwiami Zuzi popatrzyła się na mnie i powiedziała;
-Czy to ty jesteś Ola ?-Zapytała.

-Tak.-Odpowiedziałam.
-Na co czekasz ? Zapraszam !-Powiedziała z uśmiechem.

Weszłam, i zobaczyłam plan jej nowego sezonu. 'Miodek'

-Zuzia, czy twój nowy sezon to...-Nie zdążyłam dokończyć.
-Tak, mój nowy sezon to 'Miodek' Hahaha-Zaśmiała się.
-No to fajnie, będzie bardzo słodko !-Powiedział z uśmiechem.
-Masz rację, jeżeli zostaniesz na dłużej poznasz Igora. Chcesz ?-Zapytała.
-Chciałabym, ale Jasiu na mnie czeka.-Powiedziałam.
-Jaka szkoda, wpadnij później !-Powiedziała.
-Na pewno!-Uśmiechnęłam się i wyszłam.

Kiedy byłam na zewnątrz zauważyłam jak mój psiak lizał Jasia.
-Neo ! Zostaw go !-Krzyknęłam.
Zdziwiony odwrócił się w moją stronę i na mnie wbiegł.
-Zostaw mnie, hahaha !-Krzyknęłam.
-Masz super psa!-Powiedział podchodząc.
-Wiem, przecież jest mój! Hahaha-Odpowiedziałam.
-Zapraszam do pokoju !-Dodałam.
-Masz coś dobrego ?-Zapytał.
-Zamówimy sobie pizze ! To chyba jest pyszne, hahaha-Odpowiedziałam.
-Masz rację !-Opowiedział.

Kiedy byliśmy w pokoju psiaki pobiegły do miski z jedzeniem a ja do telefonu.

-Tu Pizzeria u Karola, słucham.
-Chciałabym zamówić pizze.
-Z czym ?
-Więc tak, podwójny ser...
















Muahahaha, dalsza część zamówienia kiedy indziej :3 !
Pozdrawiam i przepraszam. :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz