sobota, 14 marca 2015

Rozdział 1 (-Czas poznania.


Hej , sorry że wczoraj nie było. Ale nie miałam czasu :/ Dlatego z samego rana wam dzisiaj napiszę
;)




-Nienawidzę cię ! Rozumiesz ?! Nienawidzę ! Mam cię dość !- Krzyknęłam ze złością w stronę brata.
-Ja nie chciałem... Naprawdę. Przepraszam - Powiedział przerażony.
-Przepraszasz ?! Poplamiłeś błotem moje ciuchy !-Kontynuowałam wściekłym głosem.
-Ja nie chciałem !-Poszedł do pokoju z płaczem.
-Pff.. Czasami myślę "Po co mi brat" ?-Pomyślałam.


Nagle usłyszałam krzyk z kuchni.
-Ola ! Chodź szybko !-Krzyknęła w moją stronę.
Kiedy zeszłam do kuchni, zobaczyłam płaczącego brata który przytula się do mamy.
-Dlaczego na niego nakrzyczałaś ?!-Powiedziała wściekłym głosem.
-Dlaczego ?! Poplamił mi wszystkiego ubrania błotem !
-Przecież masz 17 lat ! On ma dopiero 10 ! Mogłabyś się opanować !
-Pff !-Mruknęłam , i poszłam do pokoju.

Poszłam prać moje ubrania. Nagle zadzwonił do mnie telefon.
-Zuzka ?-Powiedziałam zdziwionym głosem
-Olka ! Słuchaj nie uwierzysz !
-To może mi powiedz ?
-Wygrałam kolację z JDabrowsky !
-Jaja sobie ze mnie robisz ?
-No właśnie nie !
-No to masz fajnie !
-No niby tak. Ale nie mogę iść ponieważ mam szlaban.
-Masz słabo. To co robisz ?
-Więc podałam im twoje dane. Hahaha , idziesz na kolacje z Jasiem.
-Zabije cię żółwiu.-Powiedziałam
-Po co to zrobiłaś ? Wiesz że wyjeżdżam do Warszawy !-Dodałam
-No właśnie, on też będzie w Warszawie !
-Serio ?-Zapytałam zdziwiona.
-Tak ! Olciek , sorry ale muszę kończyć, paa.
-Pa..

Miałam szczęście że po zakończeniu rozmowy wyprały mi się ubrania. Spakowałam się i położyłam na łóżku.
Następnego dnia , wysłałam sms'a Zuzi "Ziz o której i kiedy to spotkanie ?" 
Nie odpisywała długo, więc postanowiłam przejść się do Kuby. 

Dryń....Dryń....Dryń...

-Kuba ? Co u ciebie ? Mogę wpaść ?
-No właśnie.. Muszę ci o czymś powiedzieć.
-O czym ?

-Zrywam z tobą.. 
-Co ?! Dlaczego ..?
-Patrycja Wędkarska..
-Nienawidzę cię !...

Bip..Bip..Bip.


Zdenerwowana spojrzałam na zegarek. 
-Co ?! Już osiemnasta ?! Tato !
-Tak słucham ? 
-Mieliśmy być o 18;30 na peronie !
-Już ta godzina ?! Szybko ubieraj się. 

Na szczęście zdążyliśmy. Kiedy byliśmy w pociągu, poznałam Olgę.
-Hej jak się nazywasz ?-Zapytała nieznajoma.
-Ja jestem Ola a ty ?-Zapytałam.
-Olga, miło mi. Gdzie jedziesz ?
-Ja jadę do Warszawy.
-Serio ? Ja też.
-Ile masz lat ? Ja mam 17.
-Ja 16, w tym roku będzie 17, hah.

Rozmawiałyśmy z 2 godziny. Ja niestety byłam zmęczona więc położyłam się spać. Kiedy byliśmy na miejscu poszłam się zameldować w pokoju. Kiedy weszłam do hotelu, zobaczyłam Jasia. Miałam zdziwioną minę. Podeszłam i powiedziałam.

-J-jaś ?
-Tak.-Powiedział uśmiechnięty.
-To ja , Ola.
-Naprawdę ?-Mówił uśmiechnięty.
-Tak, nie widziałam że cię poznam.
-Hah, przecież firanki powinny spełniać marzenia.
-Wiesz co ? Masz rację.

Odprowadził mnie do pokoju. Kiedy się żegnaliśmy, przytulił mnie i powiedział "Do jutra"



Trochę krótkawe. Ale mam nadzieję że ciekawe :* !

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Niee :p
      To jest (-Historyjka
      Heh :* Ale jeżeli już. To bym chciała :D !

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Siostro Firanko, Twoje opowiadanie jest super!
    Chciałabym być na miejscu głównej bohaterki, nawet mamy tak samo na imię. Przypadek? :D Tylko ze mną pewnie nie zdążyłby się przywitać, bo rzuciłabym się na niego z wrzaskiem radości, utrudniając tym samym dostęp do tlenu. Niezła z niej szczęściara :c
    Jaś na pierwszym gifie - kocham normalnie.

    niecoironicznie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah :)! O to chodzi że też bym się na niego rzuciła. Lecz chodzi tu o to że ona nie jest do końca przekonana do niego na początku ;)!
      Pogadajmy na prywatnym :)!

      Usuń
  4. Świetny początek ! Także chciałabym tak pisaćopowiadania lecz nigdy nie miałabym czytających :/ Czekam na wiecej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodz... nie wiem czy moge Ci odpisac, ale zacznij pisac! :) Tez sie balam, ze nikt nie bedzie czytal, a teraz... to troszke odwiedzin i komentarzy mam ;) (Dokladnie prawie 10k wyswietlen lacznie i +200 komentarzy). Jak pisalam, zacznij pisac. Zobaczysz, ze ktos sie skusi (czyli ja i inni) i pomoge Ci w zdobywaniu czytelnikow. :)
      Jesli nie wierzysz, ze mam tyle i tyle wyswietlen, oraz komentarzy, to wpadnij na bloga i przekonaj sie sama. :)
      (PS. Nie robie Cie w balona, jak zaczniesz pisac, to polece Cie na moim blogu. ;))
      http://www.kodlyokolive.pl

      Usuń
    2. Ola ma rację :) ! Ja pisałam na innym blogu. I się martwiłam "Dlaczego nikt nie wchodzi ?" I na pierwszym rozdziale poległam. Teraz zaczęłam znowu, zaczęłam się reklamować. I patrz :) !

      Usuń
    3. Ja tez tak mialam na pierwszym blogu... ale mialam bledow baaaardzo duzo i zamiast komentarzy dotyczacych opowiadan, mialam tylko dotyczacych bledow. XD

      Usuń
  5. Świetny początek ! Także chciałabym tak pisaćopowiadania lecz nigdy nie miałabym czytających :/ Czekam na wiecej

    OdpowiedzUsuń